Modeka Softshell – i spływa jak po kaczce!

Nieźle mi ostatnio dolało na mieście 😉 Do domu wróciłam z suchą głową i górną partią ciała. Od bioder w dół przemoczona do suchej nitki 😉 Nie mam jeszcze tych właściwych ciuchów na moto i po mieście latam w „cywilu”. Mogę stwierdzić tylko, że mój Nolan sprawdza się w ulewie świetnie – dzięki Pinlockowi nie paruje, nigdzie też nie przecieka. Najbardziej jednak zaskoczyła mnie kurteczka Modeki Softshell Black Lady. Mimo tego, że dosłownie „prało żabami” to po softshellu spływało jak po kaczce! W dodatku po powrocie do domu jeszcze na klatce schodowej nadmiar wody w postaci kropel dosłownie spadł z niej na podłoże, a już po kilku minutach na wieszaku nie został nawet ślad deszczu i softshell był do ponownego użytku! Nie zdążyłam nawet zrobić zdjęć etapu, kiedy bluza była cała mokra 😉

Ale i tak na jazdę w deszczu warto zabezpieczyć się jakimś zestawem przeciwdeszczowym. Zwłaszcza jadąc w trasę.

modeka-softshell nolan-deszcz

3 Replies to “Modeka Softshell – i spływa jak po kaczce!

  1. Nie słyszałam o tej kurtce nigdy, zakładasz ją na motocyklową? Bo moja motocyklowa jest dość „spora”, gdybym miała na nią ubrać softshella to chyba XL bym potrzebowała 😀 a on sam nie ma protektorów, nie?

    1. Cóż – to jest właściwie kurtka pod kurtkę 😉 Ale mnie zdarzało się latem ją przywdziewać na miasto. I zgadza sie – nie ma żadnych protektorów. Doskonale chroni przed wiatrem i jest też wodoodporna (do jakiegoś stopnia pewnie).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *