Torba na motocykl Canyon Banana Bag

Torba na motocykl, kufry boczne czy sakwy?

Większość motocyklistów poruszających się nakedem, czy motocyklem innego typu niż klasyczny turystyk ma zapewne zawsze ten sam dylemat, zanim przystosuje swój sprzęt do krótszych lub dłuższych wypadów za miasto: w co się spakować? Miałam go i ja. Zwłaszcza, że moje moto jest raczej kusych rozmiarów, a i z akcesoriami do niego bardziej niż krucho. Do tego dochodzi kwestia ekonomiczna: przydałoby się więc rozwiązanie budżetowe i „wszystko mające” 🙂 Kusiły rozwiązania stosowane przez znane marki akcesoriów do turystyki motocyklowej, jak Givi, Shad i Kappa. SW-Motech czy Touratech to oczywiście sfera marzeń – jeśli kiedyś w mym posiadaniu będzie odpowiednia do takiego oporządzenia maszyna. Do mojego Junaka 122RS akcesoria Givi to i tak całkiem dużo 😉 Po godzinach spędzonych w sieci na oglądaniu filmików z różnymi „patentami” na zapakowanie niewielkiego motocykla stwierdziłam, że najbardziej sensownym dla mnie rozwiązaniem będzie torba na motocykl montowana na siedzeniu. Mam już kuferek (o nim innym razem), jeżdżę „solo”, więc taki motocyklowy „plecak” to optymalne rozwiązanie dla mojego sprzętu. Zrezygnowałam ze znanych, europejskich marek i ich rozwiązań – były dla mnie za drogie. Postanowiłam znaleźć alternatywę w cenie, która była dla mnie akceptowalna. I znalazłam! Canyon Banana Bag spełnił wszystkie kryteria, jakie sobie postawiłam przed zakupem.

Oto krótka charakterystyka zakupionej torby na siedzenie:

  • cena: 298 zł,
  • pojemność: 55 l (jak całkiem spory plecak),
  • montaż: baza montowana taśmami do zadupka / bagażnika, a do niej mocowana torba (za pomocą rzepów i szybkozłączek),
  • mobilność: torbę można odpiąć od bazy i zabrać ze sobą (jest pasek na ramię i rączka – ja bym tu widziała jeszcze możliwość dopięcia szelek – muszę pokombinować, może coś wymyślę…),
  • zabezpieczenie przed deszczem: tak, w komplecie jest wodoodporny pokrowiec.

Torba posiada jedną obszerną komorę główną oraz dwie kieszenie po bokach. Taki fason wydawał mi się bardziej praktyczny niż np. worki: w torbie Canyon Banana Bag można sobie zawartość bagażu „poukładać” prawie tak jak w walizce, dzięki czemu mamy łatwy dostęp do wszystkich wpakowanych do niej rzeczy. Główna komora zamykana jest na zamek idący przez całą jej szerokość. Boczne kieszonki również zapinane są na zamki. W klapie komory głównej (od wewnątrz) umieszczona jest zapinana na suwak siateczkowa kieszonka na drobiazgi. Siateczkowe kieszonki znajdziemy też na zewnątrz, po bokach: jedna zapinana zamkiem błyskawicznym, druga z gumką przypinaną do rzepa. Warto dodać, że torba wykonana jest z poliamidu, czyli dość wytrzymałego materiału, a jej wnętrze jest zabezpieczone PCV – myślę, że wytrzyma krótki i niespodziewany deszczyk, choć sama jeszcze nie testowałam torby w takich warunkach. W razie czego w kolejnej kieszonce (w klapie, od zewnątrz) mamy wodoodporny pokrowiec. Ja i tak pakuję wszystko w reklamówki – dzięki temu moje rzeczy mają „zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie” 😉 Na górze torby są doszyte paski, pod które możemy jeszcze coś przytroczyć (np. przeciwdeszczowe ciuchy). Banana Bag ma również elementy odblaskowe, które zwiększą nasze bezpieczeństwo na drodze.

Torba na motocykl wykorzystana była przeze mnie na razie tylko podczas wyjazdu na 3 dni i raptem 400 km, ale muszę przyznać, że spisała się znakomicie. Martwiłam się, że może nie będzie się dobrze trzymać, ale zupełnie niepotrzebnie: mocowanie jest stabilne i skuteczne. Najbardziej cieszyło mnie to, że spakowałam do niej nadmiar ciuchów (hm…;)), a i tak zostało jeszcze sporo miejsca do zagospodarowania 🙂 Już niebawem czeka nas dłuższy wyjazd i dłuższa trasa… Zadbam o bogatą galerię zdjęć obrazujących co można w tej torbie zmieścić i jak ją zamontować. A na razie załączyłam tylko fotki poglądowe – jak zwykle nie obyło się bez mruczącej asystentki… 😉

canyon-bag-torba-na-motocykl-banan-rogal-podroze-pakowanie-szosami-01

3 Replies to “Torba na motocykl Canyon Banana Bag

    1. Nie mam chwilowo pojęcia, bo banan głęboko schowany (zimuje). Jak tylko go odkopię, to sprawdzę i dam znać 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *